Rześkie powietrze przenikało mi przez płuca za każdym oddechem.
Czekałam na niego już piętnaście minut. Nigdy nie był zbyt punktualny ale nie
spóźniał się aż tak. Zaczęłam dreptać w miejscu. Nagle ktoś zakrył mi od tyłu
oczy. Ale gdy się obróciłam strach znikną. Wpatrywałam się w piękne czekoladowe
oczy.
-Ślicznie wyglądasz.
-Dziękuję. Czego się spóźniłeś ?
-Szukałem czegoś.
-Zegarka ? Nie udało się - zażartowałam.
-Nie. Tego - wręczył mi małe pudełeczko w kształcie serca.
-Zayn ... nie musiałeś.
-Musiałem. Otwórz.
Zrobiłam jak kazał. Moim oczom ukazał się cudowny naszyjnik w
kształcie połówki serca w kolorze czerwonym.
-A gdzie reszta ?
Wyciągnął z kieszeni klucze i zamachał mi przed oczami. Do kółka
przyczepiona była druga, biała połowa naszyjnika. Tylko, że u niego
to był breloczek. Rzuciłam mu się na szyję i cmoknęłam go w usta. Zaczął
pogłębiać pocałunek. Nie mogłam oprzeć się smakowi jego ust. W końcu odsunęliśmy się od siebie. Przeszliśmy się po parku. Rozmawialiśmy o jego trasie.
-Czyli zostały nam tylko dwa tygodnie ? - posmutniała,.
-Nie martw się, królewno. Damy radę - ujął mój podbródek.
-Musimy - uśmiechnęłam się.
-Chyba, że ... - zaczął.
-Chyba, że co ?
-Jedź ze mną. Będziesz mi pomagała, zaprzyjaźnisz się z chłopakami
i zwiedzisz Europę.
-Sama nie wiem - zamyśliłam się.
-[T.I.] proszę - spojrzał oczami zbitego psiaka.
-Muszę pomyśleć. Poważnie się zastanowić.
-Chyba wiem jak cię przekonać - przysunął się do mnie i
namiętnie pocałował.
-Może pojadę - zaczęłam a chłopak nie przestawał cię całować.
-Do mnie czy do ciebie ? - spytał.
-Możemy do ciebie. A jaki film chcesz obejrzeć ?
-No wiesz co [T.I.] ?
-Tak się z tobą droczę.
-Chociaż moglibyśmy coś obejrzeć - seksownie przygryzł wargę.
-A co ?
-Ja bym obejrzał ciebie, kotku.
-Spadaj zboczuchu.
-Możemy obejrzeć horror.
-Ale ja się boję horrów.
-Ale obejrzysz go ze mną. Więc nie masz się co bać.
Doszliśmy do domu Malika. Ja zrobiłam popcorn a on ustawił film.
-Jesteś pewien ?
-Pytasz mnie jakbyśmy szli poznać twoich rodziców.
-Nie są tacy źli. Ja kochanie o film pytam. Bo ja później w nocy
mogę mieć w nocy koszmary. A jak będę sama w domu to w ogóle.
-Ale dziś śpisz u mnie, więc nie masz się co bać.
-Jak to śpię u ciebie ?
-No normalnie w łóżku, pod kołdrą, lub bez. W piżamie lub bez -
mrugnął. - Obok mnie, na mnie pode mną. Jak wolisz - uśmiechnął się zawadiacko
-Oj ty wariacie - zaśmiałam się.
-Czekaj zmienię koszulkę - wstał i ruszył w stronę pokoju.
Nie zauważył, że szłam za nim. Zajrzałam przez szparę w
drzwiach. Ujrzałam tam przystojniaka ściągającego koszulkę. Nałożył inną i
zaczął iść do drzwi. Gdy mnię zauważył zaczął się śmiać. Otworzył drzwi.
-Oj kochanie. Było powiedzieć to bym chodził bez koszulki.
-Ja .. ja tylko ... - zaczęłam się jąkać i zaczerwieniłam się.
-Przecież żartowałem - pocałował mnię.
Wróciliśmy do salonu. Położyliśmy si na kanapie i zaczęliśmy oglądać film.
-Jesteś całkiem przystojny, masz niezłe ciało - mruknęłam.
-Naprawdę ? - zaśmiał się i oblizał wargę
-Co się ślinisz ?
-Wyobraziłem sobie ciebie.
-Nie wierzę w to co mówię, ale oglądajmy.
Westchnął zrezygnowany. Z każdym strasznym momentem chowałam się w Mulata. Bałam się. Nie lubiłam horrorów. W końcu byłam tak zmęczona skakaniem ze strachu, że zasnęłam w ramionach Malika.
Hejka, jestem Wiki. I tak jak reszta będę pisać tu imaginy. Ponieważ są już 2 z Hazzą, ja witam się z wami Zaynem. Jego lubię najbardziej. Mam nadzieję, że spodoba wam się moja twórczość i zostanę z wami na dłużej.
Love, Vicky <3
Cudowny!!
OdpowiedzUsuńHahaha, jest swietny ten imagin!!!
OdpowiedzUsuńBoski!!!
OdpowiedzUsuń