21.04.2013r.
Willa One Direction
Godzina; 22:30
W głowie miałam mętlik. Chodziłam po pokoju bez celu. W co ja się wpakowałam?! Chcę do Hiszpani, do babci!! " Chyba na jej grób, nawet nie wiesz czy żyje " powiedziała mi ta gorsza część mnie, która zawsze musi mi umilić dzień. Czujecie ten sarkazm? W końcu do głowy przyszedł mi fajny pomysł, żeby podsłuchać ich rozmowę. Bezszelestnie nacisnęłam klamkę i wyszłam na korytarz.
- Jakaś dziwka do zespołu ma dołączyć! To są żarty jakieś! Ciekawe czy potrafi śpiewać?!
- Wątpię! Simon beztalencie do zespołu nam chcę wcisnąć! Jakąś małolatę! Idiotka, tylko się łudzi! - dodał drugi. Nie miałam ochoty słuchać jak ktoś obrabia mi tyłek za plecami. Niech powiedzą mi to prosto w twarz. Wzięłam swoją piżamę i czystą bieliznę i poszłam do swojej łazienki. Weszłam pod prysznic i odkręciłam wodę. Gorące krople wody mnie odprężały. Wzięłam do rąk żel pod prysznic i wtarłam go w ciało. Wyszłam z pod prysznica i ubrałam tą piżamę. Poszłam do pokoju, wdrapałam się na łóżko i uruchomiłam swojego laptopa. Odgarnęłam swoje blond włosy z twarzy. Wystukałam na klawiaturze nazwę: Twitter i zalogowałam się. W sieci pełno było o odejściu Liama z One Direction. Chłopcy bardzo muszą to przeżywać, w końcu był i jest ich przyjacielem. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, żeby nie wymagać od nich za dużo. Nie będzie łatwo. " Przecież ty lubisz wyzwania" -odezwał się głos w mojej głowie.
22.04.2013r.
Godzina; 6:20
Powoli poczłapałam do łazienki. Następnie oblałam twarz wodą. Ubrałam się i wybiegłam z domu. Biegłam truchtem do piekarni. Byłam głodna, a nie mam zamiaru jeść coś z ich lodówki, teraz nie... Zapłaciłam kasjerce i wyjęłam z siatki jedną bułkę. Kiedy byłam już pod ich domem zobaczyłam stado piszczących fanek. Nie no świetnie i jak ja się tam teraz dostane? Och, ironio. - westchnęłam. Próbowałam się przepchać przez tłum.
- Ej! Nie przepychaj się! - krzyknęła jakaś małolata.
- Nie wolno tu wchodzić! - powiedział jakiś ochroniarz.
- Ale ja muszę tu wejść! - powiedziałam poirytowana.
- Każda tak mówi. - odpowiedział. Ponownie przepchałam się przez tłum i wyjęłam komórkę. Miałam zadzwonić do Simona, ale nie miałam do niego numeru. Jeszcze lepiej - powiedziałam na głos. Zrezygnowana usiadłam na krawężniku. Wyjęłam z siatki kolejną bułkę. I tak ciągle przez dobrą godzinę. Zjadłam sześć bułek. Wyjęłam kolejny raz telefon z kieszeni, aby sprawdzić, która godzina. 9:55. Wyszłam o 7, a jest prawie 10. Zauważyłam jak w moją stronę jedzie jakieś auto. Z samochodu wysiadł Simon.
- Anastasia? Co ty tu robisz? - zapytał zdziwiony.
- Wyszłam pobiegać, a teraz ochroniarze nie chcą mnie wpuścić. - odparłam.
- Porozmawiam sobie z nimi. - mrukną pod nosem. Dziewczyny zaczęły krzyczeć: " O matko! To Simon Cowel!". Wujek podszedł do ochroniarzy.
-Dałem wam nową listę gości i mówiłem wam kto teraz będzie tu mieszkał! Czy ja mówię po Chińsku? - mówił zdenerwowany.
- Tak, ale nie myśleliśmy, że ona już tu mieszka. - odpowiedzieli.
- To nie myślcie! Anastasia wejdź do środka i przyjdź później na próbę. Ja jechałem tu dać ci papiery do podpisania, przeczytaj umowy i oddaj mi je jak je już przeczytasz.
- Dobrze. - odparłam.
Już nic nie mówiłam tylko weszłam do domu.
- Cześć! - powiedziałam do nich. Odpowiedział mi dźwięk telewizora. Teraz będą mnie ignorowali. Pobiegłam do swojego pokoju i bezwładnie opadłam na łóżko. Nie mogę się nad sobą użalać! Nie! Nie robiłaś tego wcześniej i robić tego nie będziesz! Smętnie poszłam do łazienki wziąć prysznic. Po długim prysznicu ubrałam się w to i wysuszyłam włosy. Następnie zeszłam do salonu. W salonie przywitały mnie nie miłe komentarze.
- Czy ty możesz stąd wyjść?! Nie wiem po co Simon robi ci nadzieję, ale nie licz na to, długo tu nie pomieszkasz. Rozumiesz?! Jesteś nikim. Nigdy nie zastąpisz Liama! - powiedział Louis. Ja nie odpowiedziałam, to nie tak, że nie ruszyły mnie jego słowa. Słuchałam ich dzień, w dzień od rodziców. A raz nawet... Mój ojciec pobił mnie. No, ale czego można spodziewać się po alkoholiku? Miłości? Raczej nie. Kiedy oni mnie poniżali ja stałam i przygryzałam wargę. Jak już się ocknęłam z transu, to wyszłam z domu i ruszyłam w stronę studia.
Godzina; 13:20
Studio nagraniowe
- Gdzie oni są?! - powtarzał i chodził w kółko Cowell, kiedy ja śpiewałam piosenki, które kazał mi przećwiczyć. Po dziesięciu minutach drzwi się otworzyły, a do studia wpadli chłopcy.
- Gdzie wyście byli! Cholera jasna! Jak tak dalej pójdzie to zostaniecie z niczym! - krzyknął Simon.
- Spokojnie, już jesteśmy. - powiedział od niechcenia Zayn.
- Jak mam być spokojny?! A teraz macie słuchać Paula. Od dzisiaj on będzie waszym menadżerem, bo ja nie mam czasu. Macie wykonywać jego polecenia! A teraz żegnam! - powiedział i opuścił studio.
Godzina; 20:16
Próby minęły okropnie. Zespół cały czas mi prawił komplementy. Czujecie ten sarkazm? Oni pojechali swoimi samochodami, a ja byłam zdana na siebie.
Szłam pustymi ulicami. Wszędzie panował mrok. Wszystko wyglądało strasznie. Czułam, że ktoś za mną idzie, ale gdy się obracałam nikogo tam nie było. Zaczęłam biec. Nagle ktoś mnie złapał za ramię, a potem ciemność............................................................................................
~*~
CZEŚĆ!! Kiedy oglądam niekrytego krytyka to moje poglądy na świat się zmieniają xD Nie wiem po co to oglądam. Dobra nie będę was tu przynudzać. Sorry za błędy.
OGŁOSZENIA PARAFIAALNEE!
A więc zapraszam na mojego bloga: http://lond-it-does-not-mean-forever-1d.blogspot.com/
Ta część mi jakoś nie wyszła. A więc.. A tak! Znacie jakieś fajne filmy? Podajcie w komentarzu. Do następnego!♥
Boski <3
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejną część :)
Świetne! Czekam na następną część :D xx
OdpowiedzUsuńSuper. Nie mogę się doczekać następnej części. Weny ;*
OdpowiedzUsuńŚwietny imagin.
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas na nowy rozdział na starym blogu.
Gośka&Paula
Niekryty krytyk jest "The Best" haha :)
OdpowiedzUsuńCo ty nam tu marudzisz, że ci rozdział nie wyszedł jest Boski! Czekamy na next ;)
A co do filmów jakie gatunki lubisz ? To może pomożemy. Pozdrowionka
Jejciu świetny imagin! <3
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać następnych ^^
http://loolopowiadaniao1d.blogspot.com/