wtorek, 25 czerwca 2013

Chapter 33 ♥


Na samym poczatku PRZEPRASZAM!!!!
Rozdzial jest beznadziejny. W ogole mi nie wyszedl i ahh co tu duzo mowic. Jest dupa!
Zblizaja sie wakacje, a tym samym moje wyjazdy.
Od 10 lipca do 24 lipca jestem z rodzicami na Mazurach.
Potem 29 lipca wyjezdzam do cioci do Norwegii i tam bede dluugooo.
W Norwegii u cioci bede miala meta, ale nie wiem jak tam na Mazurach, ale sie zobaczy
W piatek zkonczenie roku. I jezeli uzbiera sie pod tym rozdzialem min. 5 komentarzy to dodam imagina wyslanego na konkurs. A teraz pare prosb dla was.
1. Odwiedzajcie storne 'pytania do bohaterow' i pytajcie sie.
2. Strona 'Pytania' - zadawajcie pytania do mnie. Chetnie odpowiem.
3. Wasza ulubiona postac w opowidaniu i dlaczego?
4. Jak trafilas na mojego bloga?
5. Odwiedzcie tego bloga: http://opowiadanie-o-one-direction-natka.blogspot.com/?m=1 - jest swietny.
To na tyle. 
Byle do piatku, Marcela <3

*Zayn*
Obudzilem sie rano, a po chwili do pokoju wszedl Louis.
- Czy cie nikt nie nauczyl pukac? - zapytalem.
- Nie wiesz gdzie jest Niall?
- A co mnie to obchodzi - powiedzialem.
- Boze, ja wspolczuje Tori to co z tob znosila - powiedziak i zamknal drzwi wychodzac.
Jak mnie oni denerwuja. Powoli mam ich dosyc. Najpierw sa po mojej stronie, oprocz Nialla - ktorego chetnie to bym zabil - a teraz nagle Louis ma wonty. Z reszta nie wazne. Mam ich gdzies. Wyjalem z szafy czarne rurki, szara koszulke. Poszedlrm do lazienki. Przebralem sie, a potem uczesalem. Zszedlem na dol. Chlopacy (oprocz Niall) siedzili w salonie i grali w gry na PS. Ubralem buty i czarna skore. Wyszedlem z domu, a nastepnie usiadlem w swoim samochodzie. Zacisnalem rece na kierownicy i ruszylem. Jachalem lomdynskiminulicami, az w koncu dojechalemmdo Nandos. Boze, zamieniam sie w zarloka. Zamowilem sobie jedzenie i szedlem w kierunku wolnego stolika. Po drodze zauwazylrm w stoliku w samym rogu Nialla, Dage i.. Wiktorie? Tak to ona, zdecydowanie. Siedziala i mieszala w jedzeniu, a tamta dwojka smiala sie w najlepsze. Troche mi jej szkoda. Ten Alex... ale to przeciez moze byc moja wina. Gdybym nie ja, pewnie bylaby ze mna i ..., O nie Zayn. To ona cie oszukala. Spozylem swoje jedzenie i wyszedlem na zewnatrz. Zapalilem papierosa, a po chwili siedzialem juz w swoim samochodzie. Pojechalem do domu. Sciagnelam buty i kurtke. Udalem sie do mojego pokoju. Co robi tu moja mama?
- Mamo c ty tutaj robisz? - zapytalem.
- Jak zwykle. Moze tak. Hej mamusiu. Stesknilem sie za toba co u ciebie leci? - powiedziala powaznie. - Dobra przyjechalam sie opierdzielic.
- Za co? - zapytalem.
- Przeciez Tori jest zalamana. Dzwonil dzisiaj Niall i..
- On jest nienormalny! Co za idiota.
- Zamknij sie - wrzasnela na mnie. - Nie rozumiesz, ze ona nie miala wybpru? A tobie co? Menadzer na wszystko pozwala? Nie, wiec zrozum ja. A tak w ogole to odczep sie od Nialla a dobry chlopak, a najwaznoejsze twoj najlepszy przyjaciel.
Rozmowa z mama dala mi wiele do myslenia. Bralem juz kluczyki od samochodu, ale zadzwonila do mnoe Daga?
- Tak?
- Zayn, szybko do szpitala.
- Czemu? - pytalem schodzac na dol po schodach.
- Tori, ona... dzisiaj... No jedz!
Upuscilem telefon i wyboeglem z domu. Wszedlem do samochodu i czym predzej udalem sie do szpitala. Kilka mandaow by sie zebralo, ale to nie wazne.
Koedy znalazlem sie w szpitalu zaczalem szukac ich. W koncu zauwazylem Nialla i Dage. Podbieglem do nich.
- Co sie stalo? - zapytalem.
- Jak wrocilismy ze sklepow wziela za duzo pigulek nasennych. - Rozplakala sie Daga.
- Co z nia? - zapytale wystraszony.
- Udalo im sie. Zrobili plukanie zoladka, a teraz spi - powiedzial Niall przytulajac Dage.
Powoli wszedlem do sali. Lezala tam blada i bez zycia. Podszedlem do niej. Chwycirm za reke.
- Ja-ja przepraszam. Jestem idiota i wiem, ze mi nie wybaczysz, ale moja mama uswiadomila mnie i tym bardziej wiem, ze jestem dupkiem i..
- Shhh - uslyszaem i spojrzalem na Tori. Miala zamkniete oczy.
- Mowilas cos?
- Glowa i brzuch mnir boli - szepnela.
- Pojde po lekarza.
Wyszedlem z sali i zwolakem lekarze. Poszedl do niej i podal jej leki. Kiedy wyszedl usiadlem obok lozka.
- Przepraszam - szepnalem.
- Litujesz sie - stwierdzila. - Wyjdz i popros Dage jesli mozesz.
- Jasne - powiedzialem.
Poszedlem do Dagi i powiedziakem, ze moze wejsc. Sam usiadlem obok Nialla.
- Przepraszam - powiedzialem spuszczjac wzrok.
- To bylo do mnie? - zapytal.
- Tak. Wiem ze jest glupjiem.
- Chodz tu - powiedzial i mnie przytulil.
*Tori*
-  Pogodz sie z nim, prosze - powiedziala do mnie Daga.
- Ale on ... - szepnelam.
- Blagam cie. Tori, kochasz go on ciebie, Wszystko jest ok. Ide po niego.
- Daga nie - szepnelam, ake ona wtszla z sali.
Zamknelam oczy i czekalam. Uslyszalam zmyknie drzwi. Po chwili uslyszalam oddechnie daleko mnie.
- Zayn? - powiedzialam cicho, bo glosniej nie moglam.
- Co sie stalo? - zapytal wyraznie przejety.
- Przepraszam, ze cie oklamywalam, ale kazali mi.
- Nic sie nie stalo - powiedzial.
Po chwili poczulam usta na swoim czoke. Otworzylam oczy i zauwazylam Zayna. Mial czerwone oczy od placzu.
- Nie zostawiaj mnie - powiedzialam.
- Obiecuje, ze kiedys bedziemy mieli gromadke dzieci, a ty bedziesz Wiktoria Malik. - Powiedzial, a ja sie usmiechnelam.

5 komentarzy:

  1. Swietny rozdział :) Ale super, że się pogodzili :D Wieeeedziałam :P

    OdpowiedzUsuń
  2. TAAAAAAAAAAAAAAAAK!!!!!!!!!!:) :) :) w końcu się pogodzili!!! wiesz jak ja długo na to czekałam? ale na szczęście w końcu się doczekałam!!!:P i PRZEPRASZAM BARDZO PRZEPRASZAM, ŻE NIE KOMENTOWAŁAM :'( obiecuje że będę to robić, kiedy będę mogła <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Wreszcie się pogodzili !!!!! JUPIIIIIII !!! Dziękuję że zaeklamowałas mojego bloga, ale ja nie uwaam że jeste świetny tylko... BEZNADZIEJNY !!!
    Nie wiem kto jest moją ulubioną postacią... Wszystkie sa super, chociaż każda jest inna to mają coą takiego wyjątkowego w sobie :)
    Tak szczerze to niepamiętam jak tu trafiłam, ale bardzo się cieszę że tak się stało :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciesze się, że wreszcie się pogodzili ! :D
    mam nadzieje że rozdział dodasz jutro <3
    Jeżeli będziesz miała chwilkę to wpadnij :
    http://mydreams-mylife-mylove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny *.* Jestem cała happy bo się pogodzilii !
    P.S Zapraszam do mnie na http://therenothinglikeu.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń